Skutki pandemii wirusa Covid-19 na polskim rynku pracy
Stan zagrożenia epidemicznego wywołany chorobą zakaźną przenoszoną przez wirusa SARS-CoV-2 nawiedził Polskę w marcu 2020 roku. Rząd natychmiast wprowadził nowe przepisy, które diametralnie odmieniły codzienność obywateli oraz sytuację na rynku pracy.
Wpływ pandemii na polski rynek pracy
Działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się koronawirusa i zwalczające spowodowaną nim chorobę odbiły się szczególnie na funkcjonowaniu niektórych sektorów gospodarki i rynku pracy zarówno po jego podażowej i popytowej stronie. Dostępne raporty i statystyki wskazują na przełom gospodarczy o charakterze ilościowym i jakościowym, zróżnicowany pod względem czasowym w procesie następujących po sobie fal zakażeń. Polski rząd mając na uwadze ochronę miejsc pracy i pracowników zdecydował się na ograniczenie działalności w poszczególnych sektorach i przedsiębiorstwach.
Obserwowane zmiany – dane statystyczne
W I kwartale 2020 r. nastąpił znaczny spadek miejsc pracy. Z wyników przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) możemy dowiedzieć się, że zmniejszeniu uległo przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej i przedsiębiorstwach.
Gospodarka narodowa – z 9 231 tys. osób w IV kwartale 2019r. do 9 255 tys. osób w I kwartale 2020 r.
Przedsiębiorstwa – z 6 422 tys. w IV kwartale 2019 r. do 6 412 tys. w I kwartale 2020 r.
Niektóre zmiany nastąpiły na skutek ograniczenia dostaw z importu surowców i materiałów oraz spadku zapotrzebowania zagranicznych państw na lokalne dobra i usługi. Najcięższym okresem dla wielu przedsiębiorców był marzec i kwiecień 2020 r. Podjęto wtedy działania w celu obniżenia poziomu wynagrodzeń i zatrudnienia. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie zmniejszyło się z 5 389,58 tys. zł w lutym do 5 336,14 tys. zł w marcu i 5 175,58 tys. zł w kwietniu.
Sytuacja na rynku uległa poprawie w III i IV kwartale 2020 r., mimo, że druga fala zakażeń była mocniejsza od pierwszej. Doszło do zmian w zakresie liczby osób zatrudnionych, które nie mogły wykonywać pracy w określonym tygodniu. Analiza I kwartału 2020 r. ukazała 207 tys. takich przypadków. W II kwartale odnotowano 684 tys., czyli ponad trzykrotnie więcej. W III kwartale podczas zmniejszania restrykcji wyszło jedynie 65 tys. przypadków.
Tworzenie się bezrobocia w dobie pandemii
W dobie pandemii wzrosła liczba osób bez pracy. Dane z GUS prezentują wysokie notowania w zakresie bezrobocia z kwietnia 2020 r. W korelacji z marcem 2020 r. nastąpił wzrost z 909 tys. do 966 tys. osób. Wzrost bezrobocia w Polsce rejestrowano na początku pandemii z 5,5% w lutym do 6,1% w czerwcu 2020 r. Odsetek osób bez pracy i poszukujących jej utrzymywał się na poziomie 6,1% w następnych miesiącach. Liczba osób pozostających bez pracy utrzymywała się do lipca. W urzędach pracy zarejestrowano 1030 tys. bezrobotnych. To o 13,3% więcej niż odnotowano pod koniec marca. W czasie ogłoszenia II fali pandemii liczba bezrobotnych ponownie wzrosła, w końcu grudnia dając wynik 1046 tys. osób.
Upadek branży i spadek zatrudnienia
W związku z zagrożeniem epidemicznym w I kwartale 2020 r. zlikwidowano 119,9 tys. miejsc pracy, głównie sektora prywatnego. Sugerując się rodzajem działalności według Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) można stwierdzić, że liczba miejsc pracy zlikwidowanych z powodu sytuacji epidemicznej w poszczególnych sekcjach generalnie była adekwatna do liczby miejsc pracy zlikwidowanych ogółem, bez względu na przyczynę.
W sekcji przetwórstwo przemysłowe usunięte miejsca pracy stanowiły ok.15% miejsc pracy, które uległy likwidacji w całej gospodarce, a stanowiska pracy zlikwidowane z powodu epidemii wyniosły ok. 12%.
W działalności związanej z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi udział miejsc pracy zlikwidowanych z powodu COVID-19 był większy niż udział miejsc pracy zlikwidowanych w tym sektorze ogółem.
Największy udział w liczbie miejsc pracy zlikwidowanych z powodu kryzysu epidemiologicznego zarejestrowano w sekcji handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodowych oraz motocyklowych.
Niewydolność społeczno-ekonomiczna kraju sprawiła, że niektóre branże odniosły największe straty. Raporty sporządzone przez GUS odnośnie do sytuacji społeczno-gospodarczej państwa pokazują, że w roku 2020 znacznie zmniejszyło się zatrudnienie w wielu obszarach gospodarczych państwa. Najbardziej ucierpieli pracownicy administracji i działalności wspierających. Zgodnie z PKD w ten skład wchodzą również podmioty specjalizujące się: utrzymaniem porządku w budynkach i zagospodarowaniem terenu, wynajmem i dzierżawą, działalnością związaną z zatrudnieniem, usługami detektywistycznymi i ochroniarskimi, turystycznymi.
Wśród innych sekcji wymienionych przez PKD znalazło się również: górnictwo i wydobywanie, wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną, handel i rynek nieruchomości.
Rozwój branży i wzrost zatrudnienia
Deficyt pracowników w branży
Destabilizacja finansowa a możliwość kredytowa
Pandemia koronawirusa spowodowała poważne ograniczenia finansowe obywateli, a tym samym mniejszą ilość wniosków kredytowych wpływających do banków. Potencjalnie zainteresowani decydują się na pobieranie stosunkowo niższej sumy, niż miało to miejsce przed kryzysem w kraju. Niechęć do zapożyczania się w bankach wynika z niepewności związanej z pandemią i restrykcjami nakładanymi na pracowników, które odbiły się dotkliwie na ich sytuacji materialnej. Pojawiły się również obawy o utratę pracy.
Wobec zmian zaostrzono politykę kredytową banków, podnosząc wymagania w stosunku do kredytobiorców. Osoby mające kredyty mogły skorzystać z nowych ofert banków tzw. wakacji kredytowych, czyli odroczenia terminu płatności rat. Po I fali koronawirusa podjęto działania w kierunku redukcji rynkowych stóp procentowych oraz stopniowym minimalizowaniu ograniczeń, co sprawiło, że zainteresowanie kredytami wzrosło.
Popularność telepracy
Kryzys epidemiologiczny zapoczątkował pracę zdalną wielu Polaków w celu zachowania dystansu społecznego, a tym samym zmniejszenia ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa. Badania z końca marca 2020 r. wykazały, że pracą zdalną objętych zostało 11,0% pracujących. Taką formę pracy zastosowano głównie w sektorze publicznym, aniżeli prywatnym. Wobec zagrożenia epidemicznego co 6 pracujący w sektorze publicznym pełnił pracę zdalnie, natomiast w sektorze prywatnym co 12 pracujący.
Forma pracy zdalnej w największym stopniu stosowana była w jednostkach zatrudniających od 10 do 49 osób. W tej grupie jednostek 13,6% pracujących wykonywało pracę zdalnie, podczas gdy w mniejszych i większych zakładach po 10% pracujących. W ogólnej liczbie pracujących zdalnie z powodu COVID-19 większością byli pracujący w największych jednostkach.
Praca w trybie zdalnym objęła wszystkie regiony Polski w różnej skali. W największym stopniu przejście na pracę zdalną miało miejsce w regionie warszawskim. Co 6 pracujący świadczył tam pracę zdalną. W innych rejonach Polski sytuacja ta odnosiła się do co 8-14 pracującego. W najmniejszym stopniu zdalną formę pracy wprowadzono w regionach: warmińsko-mazurskim, świętokrzyskim, podlaskim.
Przejście na pracę zdalną różniło się pod względem rodzaju działalności. W sekcjach PKD związanych z przemysłem i budownictwem praca zdalna była pełniona przez zaledwie 5% pracujących. Forma takiej pracy w usługach była tylko 3-krotnie większa, ale zależna również od ich charakteru. W sekcjach: informacja i komunikacja oraz edukacja 40% pracowników musiało pracować na odległość. Natomiast w sekcji handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodowych, włączając motocykle 7% pracujących prowadziło działalność zdalnie.