Zakaz handlu także w soboty wieczorem?

Solidarność złożyła propozycję nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Postuluje, by ograniczenie to rozszerzyć do 31 godzin. Pomysł spotkał się ze sprzeciwem przedstawicieli Polskiej Izby Handlu.

Przedstawiciele NSZZ argumentują, że skrócenie godzin pracy byłoby korzystne dla pracowników. Obecnie, by nadrobić straty związane z ograniczeniem handlu w niedziele, niektóre placówki handlowe wydłużają godziny otwarcia do późna. Należy też wziąć pod uwagę, że obowiązki pracowników nie kończą się wraz z zamknięciem sklepu dla klientów. Z tego powodu osoby dojeżdżające do pracy, zwłaszcza z małych miejscowości, mają nieraz problem z powrotem do domu. Z kolei nocna zmiana w poniedziałek może się zaczynać już od godz. 00.15, co sprawia, że pracownicy nie mogą w pełni wykorzystać niedziel na wypoczynek. Proponowana nowelizacja zakłada, że niedzielna przerwa w pracy miałaby się zaczynać w sobotę o 22 i kończyć w poniedziałek o 5 rano.

Przedstawiciele PIH są temu przeciwni. Argumentują, że długie godziny otwarcia wynikają z zapotrzebowania ze strony klientów – skoro zakupy w niektóre niedziele są już niemożliwe, musi być taka możliwość w pozostałe dni tygodnia. Twierdzą również, że zakaz handlu w niedziele wcale nie okazał się korzystny dla małych sklepów, gdyż trudno jest im konkurować z wielkimi sieciami dyskontów. Zyskują tylko te najmniejsze placówki, gdzie w niedziele za ladą może stać sam właściciel, natomiast tracą przedsiębiorstwa nieco większe, ale działające na skalę lokalną. Wskazują też, że jeśli praca w handlu w poniedziałki byłaby możliwa dopiero od 5 rano, pracownicy nie zdążaliby z przygotowaniem wszystkiego na 6, gdy sklepy powinny być już otwierane. Podkreślają też niezrozumienie istoty franczyzy w piśmie przygotowanym przez Solidarność. Przedstawiają stanowisko, że franczyza nie powinna być objęta zakazem handlu, gdyż franczyzobiorcy pracują na własny rachunek i regulują podatki na miejscu – korzystają jedynie ze sprawdzonego modelu biznesowego udostępnionego przez franczyzodawcę.

Wprowadzeniu ograniczenia handlu w sobotnie wieczory sprzeciwiają się także klienci sklepów. Niektórzy argumentują, że pracują do późna, także w soboty, i nie mogą zrobić zakupów we wcześniejszych godzinach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.