Umowy zlecenia zostaną ozusowane

W październiku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, na mocy której od 2016 roku umowy zlecenia zostaną obciążone obowiązkiem odprowadzania składek na ubezpieczenie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Szacunkowo, aktualnie ponad 800 tysięcy osób zatrudnianych jest na zlecenie, mimo iż rodzaj i sposób wykonywanej przez nich pracy oraz ich obowiązki noszą znamiona umowy o pracę. Jednak pracodawcy decydują się na podpisywanie z pracownikami umów cywilno-prawnych, od których nie muszą do wejścia w życie nowych przepisów, odprowadzać składek na ubezpieczenie, ponieważ aktualnie mają one charakter obligatoryjny. Na taki krok decydują się oczywiście ze względu na oszczędności, jednak odbywa się to kosztem podstawowych praw pracowniczych.

Umowy zlecenia będą ozusowaneMimo iż prace nad zmianami przepisów trwały od dawna, a problem był wielokrotnie podnoszony na arenie politycznej, to wielu przedsiębiorców obawia się nowelizacji, ze względu na zwiększenie po ich stronie kosztów prowadzenia działalności. Skutkiem tego może być redukcja zatrudnienia, a także rozkwit szarej strefy, dlatego wprowadzenie w życie ustawy powinno się odbyć umiejętnie, by do takich sytuacji nie dochodziło. Może się również zdarzać, iż wobec niemożności lub niechęci do ponoszenia dodatkowych kosztów, pracodawcy obciążać będą nimi zleceniodawców, czyli faktycznie do ich kieszeni trafiałyby niższe wynagrodzenia.

Nowa ustawa to także koniec z podwójnymi umowami, czyli często stosowaną do tej pory praktyką. Zgodnie z przepisami składki do ZUS były odprowadzane od wybranej umowy, w związku z tym pracodawcy zawierali ze zleceniodawcami dwie umowy – pierwszą na bardzo niską kwotę, od której opłacali składkę, i drugą na kwotę wyższą, ale już nieoskładkowaną. Projekt ustawy zakłada również, że jeśli dojdzie do zbiegu kilku umów zlecenia, składkę będzie trzeba uiścić od każdej z nich, aż do chwili, gdy kwota zsumowanych umów osiągnie poziom minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Aby przedsiębiorcy mieli czas na zapoznanie się z nowymi przepisami, a także na przygotowanie nowych strategii budżetowych w swoich firmach, wejście w życie nowelizacji przełożono dopiero na rok 2016.

Zmiany są wynikiem kompromisu osiągniętego między związkami zawodowymi a pracodawcami. Jednak nie brakuje również sceptyków, którzy zastanawiają się, jakie intencje przyświecały ustawodawcy – czy była to realna chęć pomocy osobom zatrudnionym na tzw. śmieciówkach, czy zasilenie wiecznie niedofinansowanego ZUS-u. Łącznie wysokość wpływów z tytułu ozusowania umów zlecenia może bowiem wynieść nawet 300 mln złotych.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.