Deregulacja zawodów księgowych – konsekwencje dla rynku
Celem deregulacji niektórych zawodów jest ułatwienie do nich dostępu przyszłym zainteresowanym oraz zwiększenie tym samym konkurencyjności pomiędzy osobami świadczącymi dane usługi. Łącznie projekty ustaw Ministerstwa Sprawiedliwości przewidują wprowadzanie deregulacji określonych profesji w IV transzach. Druga transza zawodów podlegających zmianom zawiera między innymi sektor usług księgowych. Ustawa dotycząca tych zmian została podpisana przez prezydenta w dniu 9 maja 2014 roku. Zmiany w niej zawarte wejdą w życie po 60 dniach od daty ogłoszenia. Zawiera ona między innymi zmiany dotyczące 9 zawodów rynku finansowego.
Zmiany zawarte w tych przepisach mówią między innymi o zniesieniu, wymaganego do tej pory, posiadania certyfikatu na usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych. Aktualnie osoby po ukończeniu odpowiedniego kierunku studiów mogą prowadzić księgi rachunkowe dopiero po odbyciu trzyletniej praktyki zawodowej bądź po uzyskaniu stopnia księgowego dyplomowanego. Natomiast osoby bez wyższego wykształcenia muszą bezwzględnie posiadać certyfikat uprawniający wykonywanie tego zawodu. Po wprowadzeniu zmian absolwenci będą mogli rozpocząć pracę natychmiast po studiach. Zdecydowanie zwiększy to ilość osób świadczących prowadzenie ksiąg rachunkowych na rynku, gdyż uzyskanie obowiązkowego do tej pory certyfikatu księgowego związane jest z dużymi nakładami finansowymi. Poza tym o jakości wykonywanych usług nie do końca świadczy wiedza teoretyczna nabyta w trakcie nauki. Nie każda osoba wykonująca ten zawód, mimo posiadania niezbędnych dokumentów poświadczających jej kwalifikacje, potrafi przełożyć teorię na praktykę.
Zmianom podlegać będzie również zawód biegłego rewidenta. Dotychczas absolwent po ukończeniu studiów kierunkowych z ekonomii, finansów, marketingu czy rachunkowości, musiał ponownie zdać 10 egzaminów pisemnych. Każdy z tych egzaminów zawiera te same przedmioty, które absolwent zaliczył już podczas studiów. Niemniej za każdy z nich musi on zapłacić 400 zł, nie licząc kosztów dojazdu i noclegu, gdyż egzaminy państwowe przeprowadzane są tylko w 3 miastach Polski. Po zmianach deregulacyjnych obowiązek ponownego egzaminowania zostanie zniesiony, o ile podczas studiów kandydat zaliczył egzaminy z przedmiotów obejmujących wiedzę wymaganą w procesie kwalifikacyjnym. Z pewnością zwiększy to ilość osób, które po prostu będzie stać na uzyskania odpowiednich wymagań formalnych uprawniających do wykonywania tego zawodu. W dalszej perspektywie ma to zapewnić zwiększoną podaż na te usługi, a co za tym idzie obniżenie dla usługobiorców kosztów przeprowadzania audytów finansowych w swoich firmach. Czy tak się stanie? Nie wiadomo, bo w tej profesji liczy się przede wszystkim doświadczenie zawodowe, a nie wykształcenie. Szczególnie przy zawiłości i zmienności w polskich przepisach podatkowo-księgowych.
Podobne ułatwienia w zdobyciu kwalifikacji zawodowych będą dotyczyły również doradców podatkowych i aktuariuszy. Zniesienie dodatkowych obowiązkowych egzaminów, podobnie jak w poprzednich profesjach, ma podnieść ilość zatrudnionych w danym sektorze. Co za tym idzie, zwiększyć konkurencyjność na rynku tego typu usług. Pytanie tylko, czy wzrost ilości osób wykonujących dany zawód faktycznie przełoży się na obniżenie cen ich pracy. Czy przypadkiem nie powstaną większe straty finansowe po stronie przedsiębiorców, którzy zatrudniając doradcę bez potwierdzonych kwalifikacji, nie narażą się na ewentualne kary finansowe za nierzetelnie wykonaną przez nich pracę. Możliwe jednak, że rynek wymusi inne sposoby weryfikacji jakości i rzetelności pracowników sektora finansowego, a oni sami mimo braku obowiązkowych egzaminów i certyfikatów, będą dbali o ustawiczne podnoszenie własnych kwalifikacji.